Menu główne
Mini-Chat
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.
Aktualności
KRYMAR VICE MISTRZEM BLS W BEACH SOCCERZE!
W minioną niedzielę wzięliśmy udział w mistrzostwach Białostockiej Lidze Sportu w Beach Soccerze. Impreza odbyła się na plaży Dojlidy w Białymstoku, a jej organizatorem był BOSiR.
Nasz udział w imprezie potwierdziliśmy na 100% dopiero dzień wcześniej. Wszystko przez kłopoty kadrowe. Bardzo jednak chcieliśmy zagrać. Beach Soccer to fajna zabawa i większość osób, biorących udział rok temu była bardzo zadowolona z udziału w tej imprezie. Postanowiliśmy zrobić wszystko co w naszej mocy, aby jakoś się zebrać i zagrać. Jak wiadomo większość naszych zawodników z kadry BLS nie wyrażała chęci gry na piasku. Dodatkowo z ubiegłorocznej naszej kadry na Beach Soccer wypadli czołowi zawodnicy: Błażej Okuła (kontuzja), Marcin Twardowski (wyjazd, nie udało się zgrać terminu :( ), Tomek Wawiernia (urlop i Mistrzostwa Świata w Piłce Błotnej w Finlandii) oraz Faya (wesele i poprawiny Osypa :) - wszystkiego najlepszego Osyp!). Z zeszłorocznej kadry pozostali więc tylko Marek, Mariusz, Przemek, Chitek i Kystian (jako przedstawiciel innej drużyny BLS). Dodatkowo zamiast Fayi udało się namówić Żwirka (również z Top Auto), a dla mnie udało się załatwić popołudniową zmianę w pracy, dzięki czemu mogłem być obecny na 2 pierwszych meczach. Co prawda 3 osoby narzekały na urazy, ale każdy postanowił zagrać. Tak oto dzięki regulaminowi organizatora dopuszczającego 2 zawodników spoza kadry danej drużyny BLS,ale grających również w BLS tylko, że w innej ekipie udało nam się nazbierać 7 osobową kadrę na turniej. Gdyby nie ten przepis nasz udział w turnieju nie był by możliwy zważywszy na to, że jako 5 zawodnik naszej ekipy mogłem być obecny tylko na 2 pierwszych meczach.
Dzień przed turniejem główny organizator w osobie Piotrka Tarasewicza dokonał rozstawienia drużyn, losowania grup oraz ułożenia terminarza spotkań.
RANKING BLS DO ROZSTAWIENIA
1.KRYMAR
2.DRAPIEŻNIK
3.PRETORIUM
4.KZK
5.RAMIS
6.TSR GENTICUS
7.PUB BRAMA
PODZIAŁ NA GRUPY - "SYSTEM SERPENTYNA" WG. RANKINGU
GRUPA A
1.KRYMAR
4.KZK
5.RAMIS
GRUPA B
2.DRAPIEŻNIK
3.PRETORIUM
6.TSR GENTICUS
7.PUB BRAMA
Spotkaliśmy się na plaży Dojlidy około 9 rano. Pogoda była wówczas przyzwoita. Co prawda było jeszcze dość chłodno, ale świeciło trochę słońca i nie padał deszcz. Później było już niestety tylko pod tym względem gorzej. Coraz częściej i mocniej padało. Nie były to więc idealne warunki do gry w beach soccer, ale to biegania już jak najbardziej.
Przed zawodami w imieniu Ramisu przyszedł do nas Piotrek Tarasewicz i powiedział, że Ramis ma prośbę, aby w ich składzie mogło zagrać 3 zawodników spoza kadry Ramisu. Regulamin dopuszczał dwóch i tak się drużyny przygotowywały do wystepu w turnieju. Według przekazanej informacji mieli mieć na turniej 1 zawodnika na zmianę w osobie niepełnosprawnego Marka Lenickiego. Szybko przekazaliśmy więc informację zwrotną Piotrkowi, że wyrażamy na to zgodę. Niestety ktoś tu nie był uczciwy, bo jak się okazało Ramis miał już w tym momencie 7 zawodników, a jeszcze jeden właśnie dojechał. W sumie mieli 6 zawodników ze swojej kadry i 2 spoza. Uznaliśmy więc, że po pierwsze nie powinni oszukiwać, a po drugie regulamin jest taki sam dla wszystkich i gdyby inne ekipy miały podobną możliwość wiedząc o niej wcześniej również by z niej skorzystały (Pub Brama, Genticus, Krymar miały w zależności od meczu po żadnej, 1 lub 2 osobie na zmianę). Cofnęliśmy naszą zgodę. Nie wiem czy Piotrek wiedział jak sytuacja wygląda faktycznie, czy to sprawdził i zweryfikował, ale swoją drogą organizator powinien stać na straży przygotowanego przez siebie regulaminu i nie zrzucać odpowiedzialności na ekipy. Pretensje jakie miały osoby z Ramisu mogą kierować tylko i wyłącznie do siebie, ze względu na swoją organizację i przepływ informacji - o regulaminie było wiadomo od dawna.
Pierwszy mecz turnieju pomiędzy Drapieżnikiem, a Pub Bramą stał na bardzo wysokim poziomie i z wielką przyjemnością się go oglądało. Niżej sklasyfikowani zawodnicy Pub Bramy pomimo, że nie mieli ani jednego zawodnika na zmianą, co przy praktycznie najsilniejszej kadrze Drapieżnika, który miał dwa składy na zmianę bardzo dzielnie sobie radzili na piasku i długo stawiali zacięty opór. Ostatecznie ulegli 6:3, ale pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie. Drapieżnik pokazał, że w tak licznej i silnej kadrze będzie faworytem turnieju.
W drugim meczu zagraliśmy z KZK. Spotkanie zakończyło się naszym zwycięstwem 5:1. 3 bramki zdobył Przemek, a Chitek i Żwirek po 1. Dla tego drugiego był to absolutny debiut na plaży, podobnie jak dla mnie :) 2 asysty dorzucił Krystian.
Ozdobą meczu było zagranie Przemka, który będąc faulowany przez zawodnika KZK "na dole" postanowił przerzucić w stylu Maradonny piłkę nad nim, co mu oczywiście się udało i zapoczątkował tym fajną akcję. Na trybunach można było usłyszeć dużo braw :) Podobnie jak przy pięknym rozegraniu piłki, po któym strzeliliśmy bramkę!
W trzecim meczu Drapieżnik potwierdził swoją siłą i jako debiutant na plaży pokonał dużo bardziej doświadczony i równie liczny kadrowo co oni zespół Pretorium 4:2.
W 4 spotkaniu dnia, a drugim w naszej grupie KZK pokonał 3:2 Ramis. Wynik ten sprawił, że byliśmy praktycznie już pewni awansu do półfinału.
W 5 spotkaniu, a 3 w grupie B Pretorium rozgromiło dużo słabiej grającą już Pub Bramę, chociaż do tej dojechał jeden zawodnik na zmianę. Jak się jednak później okazało po naszym 2 meczu, upływ sił jaki zanotowaliśmy mając 2 osoby na zmianę był tak duży jak zejście ze 100% na 60%, więc słabsza postawa Pub Bramy, aż tak dziwić nie może. Wszak grali w pierwszym meczu bez zmiany!
W 6 spotkaniu po raz pierwszy w turnieju mogliśmy zobaczyć Genticus, który nazbierał bardzo ciekawy, choć nie za liczny bo tylko 6 osobowy skład. Ich rywalem był Drapieżnik, który awans do półfinałów miał już praktycznie w kieszeni. Po bardzo dobrym i wyrównanym meczu padł remis 3:3, który spowodował, że w tej grupie do samego końca aż 3 drużyny walczyły o 2 miejsca w półfinale.
W 7 meczu dnia zagraliśmy z Ramisem. Zaczęliśmy od starty gole, którego strzelił nasz były zawodnik Rafał Szeremeta. Szybko jednak strzeliliśmy 2 bramki , później dołożyliśmy 3 i do końca kontrolowaliśmy przebieg meczu. Strzelcami byli Przemek, Żwirek i Mariusz, a 2 asysty zaliczył Krystian. Ten mecz pokazał jednak jak dużo znaczy silna i liczna ławka rezerwowych. 2 osoby, które mieliśmy na zmianę, to tak na prawdę było mało. Już po kilku minutach meczu było widać, że każdy z nas ma zdecydowanie mniej sił niż w pierwszym meczu, a czekały nas jeszcze 2 kluczowe mecze z tylko 1 już osobą na zmianę.
W 8 meczu Genticus pokazał bardzo wysoką formę rozgramiając 9:3 Pub Bramę.
Ostatni 9 mecz to starcie, które miało ułożyć tabelę tej grupy i zadecydować, które z 3 drużyn zagrają w półfinale. Grający 2 pod rząd, a 3 z 4 ostatnich meczów Genticus mimo prowadzenia uległ 2:3 Pretorium. Stało się więc jasne, że awans z tej grupy wywalczył Drapieżnik z 1 miejsca i Pretorium z 2 miejsca. Z naszej grupy my wyszliśmy z 1 miejsca, a KZK z 2.
W pierwszym półfinale już beze mnie wygrywamy po dogrywce 5:2 z Pretorium. W regulaminowym czasie gry był remis 2:2. Z relacji jakie uzyskałem od osób z naszej drużyny wynikało, że mecz był wyrównany. Okazaliśmy się skuteczniejsi, a swoją grą potrafiliśmy zmusić rywali do błędów,
Chwała nam jednak za to, że grając z tylko 1 zawodnikiem na zmianę i bez kilku podstawowych graczy po raz kolejny udowodniliśmy swoją wyższość bez żadnej spinki, w odróżnieniu od opiekuna Pretorium Jerzego Czarnieckiego, Przedstawiona przez niego relacja nie ma za wiele wspólnego z rzeczywistością, a wiele informacji to po prostu kłamstwa. Dziwi mnie to szczególnie, że funkcjonariusz publiczny zamiast trzymać się faktów nagina rzeczywistość i jeszcze się po tym "podpisuje" nawołując przy tym cicho przeciw innej osobie? To tak informujesz środowisko BLS? Gdzie Twoja etyka zawodowa? Jak zatrzymasz kogoś na ulicy bo jechał w 5 w samochodzie, to powiesz też mu że w 6 jeździć nie wolno, bo tak Ci po prostu będzie pasowało? Podczas turnieju obrażałeś czołowych i dobrze sędziujących arbitrów BLS-u, do których nikt inny oprócz Ciebie nie miał pretensji za co zostałeś wyrzucony z ławki i dalej biegałeś w deszczu obok namiotu, w którym wszyscy się od niego schronili wrzeszcząc niemiłosiernie. Czy to nazywasz dobrą zabawą i integracją? Mariusza Gałczyka, którego już parokrotnie wybierano na najlepszego sędziego BLS pomimo, iż był zawodnikiem 1 ligowego naszego przeciwnika z Deemu, czy wczęśniej ekipy Aptela, z którą mocno rywalizowaliśmy chętnie nawet widzielibyśmy na meczach I Ligi jak w niej jeszcze grał bo zawsze potrafił oddzielić sędziowanie od grania, a jedno i drugie robi bardzo dobrze. Nie pozwalały na to tylko przepisy. Czy nagięcie prawdy przez Ramis nazywasz w porządku? Gdzie widziałeś,aby nie mieli zawodników do gry? Na zdjęciu wyraźnie widać, że jest ich 8 i tak było od samego początku turnieju. Czy ich występ był zagrożony? Czy prawda nie ma dla Ciebie znaczenia, wolisz celowo (bo nie sądzę, że nie widzisz lub nie umiesz liczyć) wprowadzać środowisko BLS w błąd? Mieli więcej osób do grania bez tego zawodnika, niż prawie połowa ekip w turnieju.
W drugim półfinale Drapieżnik pokonał ambitne KZK 7:4.
W meczu o 3 miejsce Pretorium pokonało 3:2 KZK.
W finale graliśmy ambitnie jednak 1 osoba na zmianę i zmęczenie turniejem nie pozwoliło nam na więcej. Przegraliśmy tylko 2:1 i zajęliśmy 2 miejsce. W pokazaniu się z lepszej strony najzwyczajniej zabrakło nam więcej ludzi do gry i sił.
Te 2 miejsce to pomimo tego, że nie obroniliśmy tytuły sprzed roku wynik i sukces znacznie lepszy niż 1 miejsce rok temu. I to nie tylko moje stwierdzenie,ale i innych naszych zawodników. Poziom drużyn, był wyższy niż rok temu. Brak 4 podstawowych zawodników, wąska tylko 6-7 osobowa kadra (2 debiutantów) to przy drużynach, które zajęły miejsca 1-4 mające w swoim składzie minimum 2 czwórki wynik powyżej chyba nawet tego co mogliśmy osiągnąć. To wszystko w dobrej u nas atmosferze, bez krzyków, spinki i pretensji do innych.
Zawody zasłużenie moim zdaniem wygrał Drapieżnik, mający silną, bardzo wyrównaną i liczną kadrę z BLS. 2 miejsce dla nas, trzecie dla Pretorium, a 4 dla debiutanta KZK, które z meczu na mecz grało coraz lepiej i za rok mogą namieszać. Tym oraz wszystkim pozostałym ekipom gratuluję postawy na boisku!
W imprezie wzięło 7 ekip. termin wakacyjny nie jest zbyt sprzyjający, a jak pokazała frekwencja wśród połowy drużyn zebrać skład nie było łatwo. My wystartowaliśmy tylko dzięki przepisowi o możliwości wystawienia 2 osób spoza naszego składu BLS. Warto się chyba zastanowić w przyszłości nad możliwością zmiany regulaminu np. wg. zasady ponad 50% składu 1 drużyny BLS + reszta z innych ekip BLS. Trudno wytrzymać trudy turnieju grając bez zmian lub z 1 osobą na zmianę. Dzięki zmianom mogła by wzrosnąć liczba drużyn, grających zawodników, a poziom sportowy z pewnością jeszcze pewnie by się podniósł.
Wyniki
Drapieżnik - Pub Brama 6:3
Krymar - KZK 5:1
Drapieżnik - Pretorium 4:2
KZK - Ramis 3:2
Pretorium - Pub Brama 9:2
TSR Genticus - Drapieżnik 3:3
Ramis - Krymar 1:3
Pub Brama - TSR Genticus 3:9
Pretrorium - TSR Genticus 3:2
1/2 finału - Krymar - Pretorium 5:2
1/2 finału - KZK - Drapieżnik 4:7
mecz o 3. miejsce - Pretorium - KZK 3:2
finał - Krymar - Drapieżnik 1:2
Najlepszym strzelcem Mistrzostw BLS został Karol Zimnoch (TSR Genticus) - 9 bramek.W turnieju finałowym wystąpi mistrz i wicemistrz dzisiejszych zmagań.
Na koniec chciałbym bardzo podziękować naszej niesamowitej ekipie w składzie Marek Marciszewski, Mariusz Marciszewski, Przemysław Zaręba, Paweł Chitruszko, Krystian Giesko i Przemysław Piasecki. Pokazaliście niesamowity chart ducha i zdobyliście 2 miejsce. Fajnie się z Wami bawiłem i pomimo bardzo słabej pogody spędziliśmy przyjemnie ten dzień wspólnie :)
Dzięki za sportową rywalizację wszystkim drużynom, organizatorom za fajną organizację turnieju oraz czołowym sędziom BLS-u za czuwanie nad sprawnym przebiegiem zawodów.
Dzięki też naszym kibicom :)
Do boju Krymar!
Tomku, poświęciłeś mi dużo miejsca, więc przyjmij kilka słów ode mnie. Przede wszystkim jak piszesz czyjeś imię i nazwisko to wypadałoby zrobić to bez błędów. To podstawa. Poruszanie tematu wykonywanego zawodu też jest słabe, bo rozmawiamy przede wszystkim o piłce. Ja jak piszę "Tomasz Kuradym" to piszę o trenerze, opiekunie, zawodniku, a nie o sprzedawcy materiałów budowlanych. Inna sprawa, że najłatwiej napisać, że moja relacja zawiera wiele kłamstw, a dalej nie napisać konkretnie o co chodzi, tylko pisać o jakiś ludziach w pojeździe. Nie będę tu cytował mojego fragmentu o Krymarze, przeczytaj go jeszcze raz i napisz gdzie jest kłamstwo... I rzecz najważniejsza - nikogo przeciw nikomu nie nawołuje. Ani głośno, ani tym bardziej cicho...
Tomku, wejdź na stronę Pretorium i poczytaj jak pisałem o Krymarze i o Tobie. Zawsze z uznaniem. Znajdź choć jeden fragment, w którym jest inaczej. Pretorium nie ma nic do Krymaru, bo i mieć nie ma powodów. Pozwoliłem sobie jedynie na komentarz, że Twoja decyzja nie przyniosła Ci chwały... Nic osobistego, Tomek, przyjmij to do wiadomości. I nie pisz też, że moim celem jest wprowadzenie w błąd środowiska BLS, bo ja prowadzę stronę Pretorium, a nie BLSu. I ostatnia kwestia, dla Ciebie Mariusz Gałczyk to dobry sędzia i ok. Twoje zdanie, masz do niego prawo. Szanuje to, ale się nie zgadzam. Argument, że to czołowy sędzia BLS, to żaden argument. Chyba, że na to, iż w BLSie mamy słabych sędziów. Mamy w mieście dobrych sędziów, ale oni bardzo rzadko jeżdżą na BLS. Wiesz to równie dobrze jak ja.
Pozdrawiam Cię Tomku serdecznie. Twoją drużynę również. Mam nadzieję, że za rok dostaniemy kolejną szansę rewanżu na piasku i uda nam się pokonać tak utytułowaną ekipę jak Krymar. I nie szukaj spiny u innych, jak sam bywasz spięty. Pozdro:-)
Jurku. Literówka „i” w tekście poprawiona. Przepraszam. Word nie pomógł :)
W twojej relacji nie tylko ja zauważyłem nie prawdziwe informacje. Wpis pod twoim artykułem:
autor: blizniak822016-07-20 18:47:13
zawsze bardzo miło czyta się wasze artykuły,ale poziom zachowania waszego trenera odbiega od wszystkich norm społecznych.Widziałem wszystko jako kibic i zawodnik tego turnieju .Moim skromnym zdaniem trener Pretorium zachowywał się chamsko i sam sprowokował sędziego do nerwowej atmosfery na boisku i poza nimi,brak mu profesjonalizmu jak trener i przedstawiciel całej drużyny.Natomiast incydent z zespołem Ramis przedstawiłeś niekompletne i nie prawdziwe inf
Wszystko jest dokładnie opisane, tylko Ty nie potrafisz się do tego przyznać.
Tak jak napisał to „bliźniak82” piszesz bardzo ładnie, fajnie się to czyta, ale mógłbyś jeszcze pisać całą prawdę i nie przeinaczać faktów. Nie pisanie prawdy to to samo co kłamstwo. Wyjaśniłem to bardzo dokładnie, ale jak widać Ty i tak się do tego nie przyznasz. Napisałeś np.: „Gdyby nie wzmocnienia z Auto Team nie wystartowaliby wcale”. Jest to kłamstwem co dokładnie opisałem. Bez zawodnika, o którym napisałeś mieli 3 osoby na zmianę. To chyba nie jest powód do nie wystartowania w turnieju, w którym się gra po 5? Napisałeś, że weto postawił tylko Krymar, ale już dokładnie całej sytuacji nie opisałeś. W tym wypadku nie powiedzenie całej prawdy to jak skłamanie. Piszesz o zawodzie.
Ja uważam, że człowiek reprezentujący nasz kraj i nasze bezpieczeństwo na ulicy nie powinien przeinaczać faktów, a jak coś już pisze to powinien najpierw to sprawdzić na wszystkich zainteresowanych stronach. Jeśli tego nie robisz to nie pisz takich rzeczy wcale, albo się później nie dziw, że druga strona traktuje to jako reakcję obronną.
Nie pozwolę na pozostawianie nie prawdziwych informacji na temat Krymaru i ludzi z nim związanych. Dla mnie jest to celowe wprowadzenie środowiska w błąd. Piszesz w swoich tekstach bardzo ładnie, świetnie się to czyta – gratuluję, ale weryfikuj proszę swoje wiadomości jak piszesz o innych bo to trafia nie tylko do Pretorium, ale i do innych osób związanych z BLS-em i nie tylko. My również bardzo doceniamy to jaką rolę odgrywa Pretorium w środowisku BLS. Mi szczególnie imponuje to jak dbasz o stronę i profesjonalizm w drużynie przecież amatorskiej. Co do Mariusza Gałczyka, życzył bym sobie aby gwizdał każdy nasz mecz w BLS-ie. Poziom sędziów w BLS-ie w porównaniu z latami poprzednimi się poprawia. Jak dla mnie poprawie mogły by ulec kwestie delegowania sędziów na poszczególne ligi.
Najlepsi powinni sędziować najwyższe ligi, a słabsi i dopiero co zaczynający i nie mający jeszcze bls-owego doświadczenia niższe.
Dzięki Wam również wszystkiego najlepszego i do zobaczenia na boisku. Jurku spiąłeś się na tym turnieju i po nim strasznie i chyba Ci jeszcze do dzisiaj nie przeszło. Wiele osób w tym ja było na plaży z rodzinami i przyszliśmy się tam bawić. Pamiętaj o tym proszę na przyszłość :) Pzdr.
Tomku, dalej nie zgadzam się z Tobą, że kogoś okłamałem. Cytowany przez Ciebie "bliźniak82", kimkolwiek jest, napisał, że podałem niekompletne informacje i z takim zarzutem mogę się zgodzić. Jak również z Tobą, że powinienem był sprawdzić u źródeł skąd taka Twoja decyzja. Ok, to był mój błąd i to wymaga poprawy na przyszłość. Ale podkreślam jeszcze raz, że to była tylko moja opinia. Uważam, że turniej na plaży to zabawa i mogłeś przymknąć oko, bo Twoja decyzja nie przyniosła zrozumienia i uznania w środowisku, o które przecież sam tak dbasz. Tyle.
Więc możesz mi zarzucić, że poszedłem za daleko w prywatnej opinii. Możesz zarzucić, że "bawiąc się" w dziennikarza zabrakło mi rzetelności. Ale nie to, że kłamałem. A już na pewno nie celowo! Nie sprawdziłem, że przed turniejem Ramis mijał się z prawdą, ale Ty za to zarzucając mi kłamstwo nie sprawdziłeś jakie było podejście Ramisu. Ja z nimi rozmawiałem i akurat informacja, zacytowana przez Ciebie, że bez wzmocnień z Auto Team by nie wystartowali wcale była potwierdzona. Więc zarzutami o kłamstwo, celowe nastawienie środowiska przeciwko Krymarowi i tym podobnymi troszkę się zapędziłeś. Już Ci wyjaśniłem wcześniej, że ani ja, ani całe Pretorium nie mamy powodów do takich działań.
Temat sędziów zamykam. Jak dla mnie Mariusz może jeździć co tydzień na Krymar i wcale na Pretorium. I wszyscy będą szczęśliwi. Natomiast przyjmij jeszcze kilka słów o mojej pracy. Nie jestem żadnym reprezentantem kraju jak to napisałeś. Wykonuje zawód jak każdy inny. Nie zabieram pracy do domu i nie łączę jej z życiem prywatnym. I nikt mnie do tego nie zmusi. O etyce zawodowej możesz pisać jak jestem w pracy. Wtedy masz nawet prawo oczekiwać ode mnie, że będę nieskazitelny. Ale nie na plaży. Tam jestem człowiekiem, który jak każdy popełnia błędy. Tak samo pisząc swoje artykuły. Więc proszę Cię, nie dorabiaj ideologii tam, gdzie nie jest to potrzebne. Z góry dziękuję. Pozdrawiam.
Jurku sam przyznałeś teraz, że podałeś niekompletne informacje. To jest to samo co kłamstwo. Turniej na plaży to zabawa i bardzo chcieliśmy żeby tak to zostało, ale nie potrzebnie zrobiłeś szum z niczego. Jeśli już by się nie zdecydowali zagrać to na pewno nie z powodu małej ilości zawodników jak to napisałeś, tylko z własnej decyzji. Nie wiem jakie masz intencje, ale przekroczyłeś pewne granice, na które powinieneś uważać. Zawód stróża prawa jest szczególny i osoba go piastująca powinna kierować się minimum zasadami etyki. Nikt nie jest nieskazitelny, ale niesprawdzonych informacji publicznie opisywać się nie powinno w tym przypadku. Mam nadzieję, że możemy definitywnie zamknąć ten temat i uznać go za małe nieporozumienie oraz wrócić do tego co lubimy najbardziej czyli grę w piłkę :) Pzdr
Logowanie
Reklama
Statystyki
zalogowanych i 7 gości
dzisiaj: 35, wczoraj: 104
ogółem: 1 851 558
statystyki szczegółowe
