Turbo KRYMAR - strona nieoficjalna

Na spotkanie z nami stawiła się chyba rekordowa ilościowo kadra AB Grandu. Jakościowo też wyglądało to bardzo dobrze, więc zdawaliśmy sobie sprawę, że czekać nas będzie bardzo ciężkie spotkanie.

Takie też było. Mecz mógł nam się bardzo dobrze rozpocząć, kiedy po bardzo dobrej akcji skrzydłem i zagraniu wzdłuż bramki Przemka Chitek nie zdążył dołożyć nogi do piłki do pustaka. 

Zaraz potem w 6 minucie popełniliśmy jeden z kilku w tym meczu błędów w kryciu w obronie i straciliśmy bramkę. Podkręciliśmy trochę tempo i w 14 minucie wspomniany wcześniej Przemek pokonał Pawełka. Kiedy wydawało się, że przejmujemy kontrolę nad meczem kolejny błąd w obronie i do przerwy przegrywamy 1:2.

Podczas niej pełna mobilizacja i prosty plan na mecz - pressing, żeby szybko odrobić straty. W 24 minucie wyprowadzamy kontrę. Piłka trafia do Marcina, ten mija 2 zawodników, podaje mi piłkę do boku, a dla mnie udał się strzał w pełnym biegu, tak że Paweł nie miał nic do powiedzenia i mógł tylko odprowadzić piłkę wzrokiem jak ta przy długim słupku wpadała do bramki. Muszę przyznać, że bramka nie sprawiła mi tak dużej radości jak brawa i gratulacje jakie otrzymałem od całej naszej ekipy po jej strzeleniu :)  

Szybka zmiana i nawet nie zauważyłem jak Marcin wykorzystał błąd rywala i wyprowadził nas na prowadzenie 3:2. Niestety 2 minuty później w zamieszaniu podbramkowym tracimy 3 bramkę, po tym jak wcześniej nie potrafiliśmy jej skutecznie wybić z naszego pola karnego. 

Do końca meczu staraliśmy się strzelić zwycięską bramkę, ale się niestety już ni udało. 

Podsumowując mecz stał na wysokim poziomie, AB Grand II stawił się w bardzo mocnym składzie, wzmocniony zawodnikami zrzeszonymi. Widać mieli na uwadze, że dzień później nasze drużyny się spotykają w BLS-ie w zdecydowanie ważniejszym meczu. Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy żeby ten mecz wygrać, ale niestety popełniliśmy błędy, które wynikały głównie z niezgrania i braku bądź zbyt małej komunikacji. Trzeba zaznaczyć też, że nie mogliśmy zagrać w najmocniejszym składzie osobowym, którym dysponujemy na Genticus. Remis trzeba uszanować i chyba uznać za sprawiedliwy wynik.

Cieszy na pewno, że fajnie do drużyny się wprowadził Przemek oraz to, że Marcin powoli wraca do formy regularnie strzelając i asystując :) Fajnie, że zagrał też Gucio - widać było jego duże doświadczenie na boisku. 

Jako drużyna na pewno musimy pamiętać, o lepszej komunikacji na boisku i poprawie gry obronnej.

Dziękuję wszystkim za mecz! Dzięki też Cinkowi oraz naszym kibicom (kibickom) za wparcie :) 

Do boju Krymar! 

• Komentarzy [0]
• czytano: [674]
• DO