Turbo KRYMAR - strona nieoficjalna

Cieszę się bardzo, że założenia jakie sobie postawiliśmy zostały praktycznie już zrealizowane. Najbardziej mi zależało na tym, aby w tym turnieju jak najwięcej zagrały osoby grające mniej lub w ogóle do tej pory w turniejach. Chodziło nie tylko o ogranie i złapanie formy, ale również większe poczucie brania ciężaru gry na siebie, odpowiedzialności oraz przede wszystkim pewności siebie bowiem, to że MAMY umiejętności nie mam żadnych wątpliwości! 

Rafał w pierwszych 3 meczach spisywał się bardzo dobrze i wszyscy się cieszymy się, że wspólnie z Kamilem tworzą parę 2 wspaniałych bramkarzy! Oboje mogą się od siebie jeszcze trochę nauczyć i jeżeli ich współpraca będzie się rozwijać obaj na tym dużo skorzystają i będą jeszcze bardziej wszechstronnymi bramkarzami! Domin pokazuje swoje bardzo duże doświadczenie i wiedzę. Gdyby miał możliwość regularnie trenować i grać z pewnością byłby podstawowym zawodnikiem BLS. Mariusz po kontuzji kolana skupił się najpierw na rehabilitacji, a później na długiej i żmudnej pracy na siłowni. Widać tego efekty. Na dzień dzisiejszy jest świetnie przygotowany fizycznie. Zaczyna regularniej trenować i grać. Możliwości ma duże, a wzrastająca dzięki temu jego pewność siebie zapowiada, że będziemy mieli coraz więcej pociechy z niego! Swoją szansę nieźle wykorzystuje też Przemek, który zbiera niezbędne doświadczenie i ogranie na poziomie w jakim za dużo nie występował. Ciężka praca na treningach powinna przynosić kolejne rezultaty! Wysokie  możliwości szczególnie ofensywne pokazał Artur. Niestety brak czasu i mała regularność powoduje, że Artur nie może wejść w rytm meczowy, a szkoda bo przy równoczesnej poprawie podejścia do gry obronnej śmiało mógłby być naszym podstawowym napastnikiem w BLS! Praca na dużo również nie pozwala Danielowi, który jest młody, szybki i przebojowy. Coraz lepiej odnajduje się w naszym systemie gry i stać go jeszcze na prawdę na bardzo wiele. Cieszy mnie jego postawa w obronie gdzie jako napastnik aktywnie zaczyna bronić notując przechwyty i wyprowadzając kontry! Na koniec kilka słów o Piotrku i Mirku. Obaj na Genticusie czują się jak ryba w wodzie! Widać ich dużą pewność siebie. Szczególnie też widać, że w ich przypadku każda jednostka treningowa i meczowa ma dla nich olbrzymie znaczenie. Bardzo potrzebują gry i gdy ten warunek jest spełniony na boisku spisują się coraz lepiej, a ich forma rośnie w oczach1

Przed nami jeszcze 2 mecze i liczę, że do samego końca pozytywnie się zaprezentujemy i pokażemy z jak najlepszej strony! Odbędą się one w najbliższy weekend, a naszymi przeciwnikami będą AB Grand, który jest zdecydowanym faworytem tego turnieju oraz ponownie Genticus, który swoje rozgrywki traktuje bardzo poważnie i specjalnie się wzmacnia zawodnikami zrzeszonymi na najważniejsze spotkania. 

Wracając do meczu z Kraską zaczął się on nam bardzo dobrze od szybko strzelonej z czuba bramki przez Mirka i asyście Piotrka. Niestety niedługo potem nasz kapitan Łukasz jeszcze chyba nie najlepiej rozgrzany stracił piłkę przy bramce i zrobiło się 1:1. Druga bramka padła podczas naszej gry w przewadze co bardzo cieszy. Zmiany taktyczne, powrotne wejście Łukasza i Mirka, szybkie rozegranie piłki na 1 kontakt między naszymi wszystkimi zawodnikami dały premierową bramkę Pawła po asyście Faii. Gratulujemy!

Po przerwie przez jakiś czas było nerwowo. Kamil rzucał za dużo piłek do przodu, przeciwnicy je zgarniali, a my się non stop broniliśmy. Brakowało spokoju. Wejście Fai, kontra Pawła, faulem przerwana przez Kraskę, sędzia stosuje przywilej. Do odskakującej od padającego Pawła piłki doskakuje Faja i potężnym strzałem z czuba strzela na 3:1! Brawo!

Kraska mocno naciska. Kilka najwyższej klasy interwencji Kamila. Chyba wszyscy już widzieli piłkę w bramce, a on wyciągał się jak struna i wyciągał wszystkie lecące piłki! W sytuacji kiedy wydawało się, że opanowaliśmy sytuację, zasłonięty nasz bramkarz skapitulował i zrobiło się tylko 3:2. Jednak nasza determinacja tego dnia na więcej już nie pozwoliła! Mieliśmy przy tym kilka niezłych sytuacji, szkoda, że zabrakło szczęścia i zimnej krwi bowiem równie dobrze w tym meczu mogliśmy odskoczyć na 3 bramki i spokojnie go kontrolować podobnie jak to było z Młotkami!

Dziękuję całej drużynie za mecz i chwile radości :) Fajnie, że w sytuacji gdy przeciążony był Rafał, Kamil przyszedł i wybitnie nam pomógł. Wspomógł nas też Łukasz (zastępujący nieobecnych Domina i Marusza), dzięki któremu odczuliśmy jakość gry z tyłu i umiejętność wyprowadzania piłki z tyłu. Daniel swoją szybkością i dynamiką nie tylko nękał przeciwników w ataku, ale również bardzo dużo pomagał w obronie! Kolejne pozytywne zawodny rozegrał indywidualnie dozujący dawkę meczową Przemek. Bardzo dużo nam dają Piotrek i Mirek oraz wspomagający nas Faja! Widać, że udanie i bardzo szybko się zaaklimatyzował Paweł! Wszystkim wielkie dzięki!

Do boju Krymar!

P.s.

Do wtorku najpóźniej proszę Was o info dotyczące pasujących lub niepasujących Wam godzin na mecze weekendowe oraz dyspozycji na najbliższych treningach, na któych zagramy sparingi. We wtorek z Drapieżnikiem oraz we czwartek z Bialcanem!

• Komentarzy [0]
• czytano: [868]
• DO